Kuchnia pomorska

Kuchnia pomorska to regionalna kuchnia terenów wchodzących w skład prowincji pomorskiej, stanowiąca mieszankę kuchni ludności posługujących się językiem niemieckim, pomorskim z wpływami kuchni szwedzkiej, duńskiej i innych. Jest to kuchnia ziem ubogich i ludzi, którzy w związku z tym nauczyli się wykorzystywać wszelkie dary przyrody dostępne za darmo. W kuchni pomorskiej wykorzystuje się więc przede wszystkim morskie ryby solone, marynowane, smażone oraz grzyby i ziemniaki przyrządzane na różne sposoby.

Czernina to tradycyjna zupa z Pomorza, której podstawowymi składnikami są rosół i krew gęsi. Słodko-kwaśny smak nadaje czerninie cukier i ocet. Oprócz podstawowych składników smak nadają zupie dodatki: syrop ze śliwek lub gruszek w occie, gotowane w niej świeże lub suszone owoce, ocet winny lub jabłkowy, miód lub inne składniki. Czarninę podaje się z kluskami. Obiad na Pomorzu zaczynał się o godz. 12 i składał się najczęściej z jednego dania- zupy np. grochówki, krupniku, kartoflanki, brukwi, w zależności od zamożności gospodyni również z wkładką mięsną.

W piątki obiady były postne, zupy – grzybowa, rybna, a na drugie danie: makarony, śledzie, naleśniki z marmoladą a także ziemniaki z jajkami sadzonymi. Aktualnie można skosztować tam przykładowo tatara z łososia szarego bałtyckiego w towarzystwie frytek ze szprotek. To nowoczesna odsłona staropolskich smaków Pomorza. Miano “kultowej ryby Bałtyku” należy jednak do węgorza, choć na stołach pojawia się zbyt rzadko ze względu na wysoką cenę. Najlepiej smakuje wędzony na zimno i ciepło i tak też jest tam teraz obecnie podawany.

Klimat rybackich wsi oddaje po polskiej stronie Pomorza ekspozycja muzealna skansenu w Klukach, gdzie wiernie odtworzono przydomowe ogródki, przyzagrodowe piece chlebowe oraz wybieg dla pasących się zwierząt hodowlanych. Ożywieniem przeszłości służą imprezy promujące tradycyjną kuchnię regionalną.

Jako ciekawostkę dodam, że niegdyś smakiem mieszkańców Pomorza były wrony łapane jesienią. Dziś godnym zastępcą wrony stał się kurczak z rożna. Coraz częściej wraca się także do dań kuchni regionalnej takich jak np. tort ze szprotek. A na przełomie maja i czerwca można skosztować rybę belonę z turkusowymi ośćmi.