Znamy go wszyscy. Nie wszyscy lubimy, często zwyczajnie zapominamy lub kupujemy tylko w upalne dni, kiedy dobrze gasi pragnienie, a niespecjalnie chce nam się jeść tłuste i nasycone posiłki. Kefir jednak warto kupować i spożywać przez cały rok. Dlaczego? Głównie z uwagi na znakomite właściwości oczyszczające. Doskonale wpływa na przyspieszenie perystaltyki jelit. Przyjazne bakterie mlekowe zawarte w tym napoju wypierają patogenną florę z jelit. Odnotowano w nim nawet około 30 szczepów tych mikroorganizmów. Bakterie, które naprawdę mogą działać cuda w naszym organizmie.
Kefir to także bogactwo pełnowartościowego białka i łatwo przyswajalnego wapnia. Napój ten wzmacnia naszą odporność dzięki zawartości probiotyków. Zalecany przy chorobach wirusowych. Zawiera także mnóstwo witamin z gruby B, dzięki czemu wspomaga układ nerwowy, zapobiega bezsenności i obfitym nerwom. Co ciekawe, może łagodzić objawy zespołu nadpobudliwości u dzieci.
Korzystnie wpływa na redukcję cholesterolu, obniża ciśnienie krwi, usprawnia pracę wątroby, nerek i tarczycy. Kefir jest dobry na odchudzanie. Dzięki usprawnieniu pracy jelit, przyspiesza metabolizm. Czy jest kaloryczny? Niespecjalnie, choć też nie warto przesadzać. Szklanka czy dwie na pewno jednak nie sprawią, że przytyjesz. 1,5% kefir w szklance zawiera około 113 kalorii. To naprawdę stosunkowo niewiele, a syci zdecydowanie bardziej niż np. szklanka mleka, która ma podobną wartość.
Ten mleczny napój chętnie stosowany jest także przez sportowców. Wspomaga regenerację i zmniejsza zmęczenie. Doskonale też chłodzi i orzeźwia. No i co niezwykle ważne, a o czym już wspomniałem, ma dużą zawartość białka i witamin z grupy B. Doskonały budulec dla mięśni, zwłaszcza po dużym wysiłku. Jesteś aktywny? Sięgaj po kefir. Poprawi się Twoja forma fizyczna, ale i psychicznie powinno być znacznie lepiej