Według sprawdzonych źródeł, pochodzą jeszcze z epoki kamienia i były wymienianie w mitologii. Są słodkie, smaczne, zdrowe i pożywne. Łatwo się je pielęgnuje w swoim ogródku. Zwykle zrywa się takie owoce w okresie wakacyjno-jesiennym. Istnieje kilka ich odmian. Do tego mają stosunkowo mało kalorii. Często robi się z nich soki, ale też dżemy, konfitury. Można je też mrozić, albo latem – zrobić z nich orzeźwiający sorbet. Co jeszcze warto wiedzieć o malinach?
Jaka jest historia malin?
Są jednymi z najstarszych owoców, jakie w ogóle występują na świecie. Występowały jeszcze w epoce brązu i kamienia, kiedy to pierwotni ludzie wykorzystywali je nie tylko do jedzenia, ale też w celach leczniczych. Według odkryć archeologicznych ta roślina była bardzo często zrywana setki tysięcy, a nawet kilka milionów lat temu. Pierwsze wzmianki o niej na papierze pochodzą jeszcze z 300 r. p.n.e. , kiedy to w Grecji, a dokładniej na Krecie, na wzgórzu Ida doceniono maliny za nie tylko wysokie walory smakowe, ale też za cudowne właściwości zdrowotne. Istnieje nawet specjalny mit o tym, jak powstały maliny. W IV wieku, w Rzymie zaczęto uprawiać te owoce w Europie na szerszą skalę. Z kolei Brytyjczycy sprowadzili maliny, w XVIII wieku do Nowego Jorku. Amerykanie w kolejnym wieku zaczęli je uprawiać aż do dnia dzisiejszego.
Charakterystyka malin
Maliny rosną w Europie, Ameryce Północnej oraz Azji. Można je spotkać na łąkach, w lasach, ogrodach i na polanach. Zazwyczaj mają 2 metry wysokości. W zależności od odmiany, mogą dawać owoce już w czerwcu aż tak naprawdę do późnej jesieni.
Odmiany i gatunki malin
Na świecie wyróżnia się ponad 200 gatunków malin. Cechują się między sobą różnorodnością pod względem smaku, kolorem, wielkością, wyglądem, czy uprawą. Mogą być maliny o zróżnicowanej barwie, na przykład purpurowe, we wszystkich odcieniach czerwieni, a nawet występują jasne, białe albo żółte. Gatunkiem, który jest najczęściej spotykany, zwłaszcza w Polsce to malina właściwa. Co ciekawe, Polska jest jednym z wiodących krajów w uprawie i w produkcji tych owoców.
Jak uprawiać malinę?
Kwitnie od maja do czerwca, kiedy to wypuszcza zielone kwiatostany. Roślina owocuje od lipca do sierpnia, albo w okresie jesiennym – od września do października i jest to inna odmiana, tak zwana późna. Warto wiedzieć, że owoce są miododajne. To dlatego, często podczas zrywania trzeba uważać na latające pszczoły. Malina potrzebuje na pewno słońca oraz żyznej, kwaśnej gleby. Dobrze też stosować podczas jej uprawy nawozy organiczne. Nie zapomnij, by przycinać ją nieco co roku.
Prozdrowotne właściwości malin. Dlaczego są takie zdrowe?
Maliny mają właściwości antyoksydacyjne, co oznacza, że hamują powstawanie wolnych rodników, odpowiedzialnych za starzenie się organizmu. Ponadto wykazują działanie przeciwzapalne, antynowotworowe. Wspomagają prawidłowe krążenie krwi. Warto się nimi zajadać, zwłaszcza, w profilaktyce chorób związanych z naszym krążeniem. Poprawiają pracę przewodu pokarmowego. Mają zadanie przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne. Według najnowszych badań, wspomagają też leczenie nadwagi i otyłości. Śmiało więc sięgaj po maliny, kiedy chcesz schudnąć. Maliny podawane są również przy nadciśnieniu. Mają niski indeks glikemiczny (25), więc śmiało sięgać po nie mogą także cukrzycy. Poza tym warto je jeść przy bólach menstruacyjnych. Maliny skutecznie poprawiają także i odporność. Wspierają też mikroflorę jelitową.
Lecznicze działanie liści malin
Wystarczy stworzyć napar z liści tego owocu. Podaje się go przy gorączce, przeziębieniu czy podczas złapania jakiejś infekcji. Liście malin zawierają podobnie, sporo cennych substancji, na przykład garbniki, czy flawonoidy. Napar z nich podaje się również przy wszelkich problemach żołądkowych. Dzięki nim załagodzisz biegunkę. Zioło to stosuje się także do płukania gardła i jamy ustnej. Skutecznie leczy bolące gardło, uśmierzając charakterystyczny dla choroby gardła ból.
Jakie wartości odżywcze mają owoce malin?
Przede wszystkim malina zawiera witaminę C i E, antyoksydanty, ale też witaminy z grupy B – B1, B2, B6, kwas foliowy, magnez, żelazo, wapń, fosfor. Czy słyszałeś o czymś takim jak fitamina? To drogocenne związki roślinne o cudownych właściwościach. Maliny zawierają także i tę cenną substancję. Oprócz tego w owocach tych znajdziesz ogromną dawkę kwasów organicznych, w tym kwas jabłkowy, cytrynowy, salicylowy, a także ponad 100 różnych olejków eterycznych. Maliny poza tym to dobre źródło błonnika. Już w 100 g malin, znajduje się 6,7 g błonnika, a także tylko 33 kcal. Co oznacza, że w dwóch garściach znajduje się tylko 64 kcal.
Co można dobrego z nich przyrządzić?
Oprócz syropów, soków, dżemów, galaretek, maliny zwłaszcza te świeżo zerwane można dodać na przykład do owsianki z dodatkiem miodu. Do jogurtu naturalnego, wrzuć maliny i dodaj ulubione muesli. Możesz upiec na patelni placki z dodatkiem malin, albo wyczarować z nich orzeźwiające smoothie w towarzystwie innych owoców. Malinami możesz posypać gofry, albo wykorzystać je, piekąc przepyszne ciasto.
Zastosowanie malin w kosmetyce
Owoce te często są również używane w kosmetyce. Warto szukać w drogeriach, pod etykietą ekstraktu z malin. Bowiem preparaty takie wykazują działanie pielęgnacyjne, w tym tonizujące, wygładzające wszelkie niedoskonałości, w tym zmarszczki, nawilżające zwłaszcza skórę suchą, oraz ujędrniające skórę pozbawioną elastyczności. Oprócz tego, stosując preparaty z malinami, mają one za zadanie usunąć sebum w twarzy, czyli pojawiający się tłusty film. Skutecznie leczy wszelkie zaskórniki, niedoskonałości. Można jej szukać też w szamponach, bowiem malina działa przeciwłupieżowo. Zwłaszcza olejek z pestek malin posiada cudowne właściwości, które usuwają oznaki starzenia się skóry.
Podsumowanie
Jak widać, warto, jeśli mieszkasz na wsi, albo masz własną działkę i dysponujesz wolnym miejscem, posadzić maliny. To wspaniałe owoce, często niedocenione, zwłaszcza pod względem walorów smakowych i jednocześnie właściwości leczniczych. Maliny to świetna alternatywa dla słodkich, niezdrowych cukierków. Dzięki dużej zawartości błonnika, szybko sycą i mają przy tym mało kalorii. Możesz z nich wyczarować w kuchni, co tylko chcesz. Pamiętaj też, by oprócz owoców zbierać koniecznie liście i zasuszyć je. Przydadzą się w chwili, gdy zachorujemy.