Musowy deser czekoladowy ze świeżymi malinami przygotowałam po raz pierwszy, kiedy pojawili się w drzwiach niezapowiedziani goście z córeczką. W lodówce znalazłam śmietankę 30%, w szafce głęboko schowane tabliczki czekolady. Dlatego postanowiłam przygotować coś z niczego w zaledwie kilka minut.
Aż ciężko uwierzyć że powyżej opisany deser, został stworzony w dobie kryzysu zaopatrzeniowego w mojej prywatnej kuchni. Zakupy były dopiero w planach, a lodówka świeciła pustkami.
Pomimo tego deser okazał się strzałem w 10. Nie zdarzyło mi się delektować nigdy wcześniej lepszym czekoladowym deserem.
Zrobiłam z tej ilości 8 malutkich deserów dla gości, żałowałam że nie zrobiłam więcej. Najlepszy czekoladowy deser świata, gotowy w kilka minut.