Statek wycieczkowy. Poczujmy nutę Karaibów

Statek wycieczkowy. Poczujmy nutę Karaibów

Gdyby chcieć prosto podzielić miejsca, które ludzie wybierają na wakacje, to można by je podzielić na takie, które leżą nad wodą lub nie. Chociaż podział ten jest bardzo prosty, to jest także prawdziwy. Wylegiwanie się na plaży, opalanie, kąpiele, obserwowanie tego, jak statek wycieczkowy buja się na falach… Istne wakacje na Karaibach!

Właśnie, czy tylko oglądanie? Oj, nie, to jeden z największych błędów i przejaw… sporego skąpstwa. Rezygnowanie z jednej z największych atrakcji, które są ściśle związane z miejscem wypoczynku, jeśli spędzamy wakacje nad morzem lub jeziorem itp., jest po prostu niemądre. Jeśli chcemy naprawdę poczuć atmosferę miejsca, w którym wypoczywamy, musimy spojrzeć na nie też z tej drugiej perspektywy, a będzie nią właśnie statek wycieczkowy i jego pokład.

Z perspektywy tej zupełnie inaczej wygląda plaża, ludzie na niej, hotel, w którym mieszkamy, czy też cała miejscowość. Sama atrakcja to oczywiście płynięcie statkiem. A ta może wyglądać różnie. Raz będzie to sunięcie po spokojnej tafli wody, a kiedy indziej bujanie się na wzburzonych falach. Statek wycieczkowy oczywiście nie wypływa w czasie sztormu i przepisy jasno regulują, kiedy takie wypłynięcie może nastąpić, co nie znaczy jednak, że wiąże się to z brakiem wrażeń.

Statek wycieczkowy potrafi nieźle podskakiwać i na dopuszczalnych dla niego falach. I to nie tylko na morzu. Każdy dzień jest praktycznie inny pod tym względem, więc każdy wybierze coś dla siebie. Odważni mogą wyjść na otwarty pokład, a ci mniej odważni schować się w krytej kabinie. Nie odmawiajmy sobie tej przyjemności. Dzięki temu nasze wakacje i wypoczynek na pewno będą pełniejsze.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*