Włączanie ryb do jadłospisu przychodziło mi niegdyś niezwykle ciężko. Przygotowanie ryby kojarzyło mi się z nieprzyjemnym zapachem i wszędzie wokół pryskającym tłuszczem podczas smażenia. W dodatku zaopatrzenie w smaczną świeżą rybę, wiązało się z nie lada wyzwaniem. Mocno zamrożone okazy dostępne w pobliskich sklepach, po przygotowaniu miały konsystencję pozbawionej smaku papki.
Od pewnego czasu zadanie związane z przyrządzaniem ryby zostało nieco ułatwione. W marketach co raz częściej można dostać świeże ryby przechowywane w chłodni. Co za tym idzie termin przydatności do spożycia ryby jest krótszy, jednak możemy mieć pewność świeżego i wartościowego wyboru.
Chcąc przemycać zdrowe ryby do swoich posiłków, stosuję jeden z najmniej problematycznych sposobów. Filet wraz z przyprawami i ziołami zawijam w sreberko i piekę w piekarniku. Dzięki temu otrzymuję zawsze soczyste kawałki aromatycznego mięsa. Staram się by przynajmniej raz w tygodniu ryba gościła na moim stole podczas obiadu.