Na zewnątrz kolejny dzień z rzędu długo wyczekiwana temperatura 27 stopni. Rozpoczął się maj a wraz z nim urodzaj przeróżnych młodych warzyw. Młody kalafior tak delikatny i pachnący słodyczą, słodkie nowe ziemniaczki których nie trzeba (a wręcz nie powinno się) obierać przed gotowaniem. Wiosenne, lekkostrawne menu za jakim większość z nas tęskniła przez całą srogą zimę i okres wczesnej wiosny, który tego roku okazał się niesprzyjający i deszczowy. Na szczęście słońce zagościło u nas mam nadzieję że już na dobre.
Sprzyjająca aura za oknem zachęca do przygotowania wiosennego, polskiego obiadu. Gotowany kalafior oblany zasmażaną na maśle bułką tartą, ziemniaczki w mundurkach z koperkiem i jajo sadzone. Jeśli upał bardzo nam doskwiera warto obiad zaserwować ze szklanką zimnego kefiru lub maślanki.