Przepis | Strona główna | Blog | Dziecko na portalach społecznościowych
Dziecko na portalach społecznościowych

Dziecko na portalach społecznościowych

Jesteś zagubiony, bo twoje dziecko właśnie wykazało chęć posiadania kont na portalach społecznościowych? Nic dziwnego! Każdego rodzica czeka w końcu taka prośba! To tylko kwestia czasu. No, właśnie. Dla nas też. Bo jaki czas będzie odpowiedni dla naszego dziecka na to, aby wprowadzić je do niebezpiecznego, wirtualnego świata? Odpowiadamy.

Pamiętaj, że twoje dziecko tak naprawdę nie potrzebuje dostępu do profili tak długo, jak długo umożliwiasz mu regularny kontakt z rówieśnikami i – co najważniejsze – ze sobą, zwłaszcza w sytuacjach awaryjnych, np. gdy wyjeżdżasz na dłużej lub gdy dogadujecie się, o której odbierasz je ze szkoły. Jednak nie dziwi, że w pewnym momencie dziecko zaczyna potrzebować pewnej prywatności i chce mieć ułatwiony kontakt ze znajomymi, dość osobisty, prywatny. Pamiętaj, że to tak jak kiedyś pisanie listów. Poza kontaktowaniem się, chce mieć wgląd w to, co robią znajomi – jakie zdjęcia umieszczają na swoich tablicach, jakie posty dodają. Dziecko zwyczajnie nie chce odstawać od reszty, przynależeć do grupy, nie czuć się inne i choć ty uważasz, że portale społecznościowe nie są mu potrzebne, uszanuj, że dla niego to największe marzenie w danym momencie.

Dziecko na portalach społecznościowych

Nie chodzi o to, że od razu musisz się na to godzić. Oczywiście, że nie. Ty najlepiej wiesz, co jest dobre dla twojego dziecka. Jeżeli czujesz, że nie jest to odpowiednia pora na zakładanie konta na, na przykład, Facebooku czy Instagramie, nie wyrażaj na to zgody tylko dlatego, że dziecko ma taką zachciankę. Rozważ, czy niebezpieczeństwa czyhające w sieci mogą być dla twojego dziecka pokusą, czy może jest na tyle rozsądne, by je omijać, uważać na nie. Wszystko to podlega analizie, dlatego nie ma umownego wieku, w którym wszyscy rodzicie godzą się na dołączenie do portali społecznościowych. 

Zakładamy jednak, że wiek 7-9 lat może być jeszcze wciąż wczesną porą na podobne decyzje. Bezpieczniej będzie więc rozważenie takiej prośby w sytuacji, gdy dziecko ma minimum dziesięć lat. Jest to wówczas osoba, powoli wkraczająca w wiek nastoletni, co za tym idzie – ma już jakąś wiedzę, obycie w sieci (na pewno ma już zajęcia informatyczne), można więc dać mu kredyt zaufania i pozwolić na pierwszy kontakt z wirtualną rzeczywistością.  

Jeśli dziecko z mediów społecznościowych korzysta na smartfonie, należy je uświadomić, aby dbało o swój numer telefonu. Nie należy go nigdzie w mediach społecznościowych podawać, nie należy też odbierać nieznanych numerów. A jeśli już taki nieznany numer dzwoni, to należy sprawdzić go zanim się odbierze.

Dziecko na portalach społecznościowych

Istotne jest jednak, aby rodzic nadal miał nad tym kontrolę, to znaczy, nie pozwolił na stopniowe uzależnianie się dziecka od świata za ekranem, a umiał wyważyć czas spędzany przez swoją pociechę w Internecie. W momencie, gdy zauważamy niebezpieczne sygnały – czyli chociażby rozdrażnienie u dziecka, problemy z koncentracją, nagła niechęć do nauki i przebywania na dworze lub mniejsza motywacja do spotkań z rówieśnikami – reaguj. Przyczyny mogą być różne, ale nie można wówczas wykluczyć, że powodem są media społecznościowe i to, co się w nich dzieje. A dziać się mogą różne rzeczy – od manipulacji, zastraszania, wyłudzeń po agresję psychiczną. Warto więc rozmawiać ze swoim dzieckiem i nie odcinać się od niego w imieniu własnych spraw. Nie kontrolujmy nadmiernie, ale i też nie zostawiajmy potomstwa samego z wirtualnym światem.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*