Prażone czyli ziemniaki po cabańsku to raczej rzadkość pod względem popularności. Niejednokrotnie spotykam się ze zdziwieniem ludzi, gdy wspominam jedną z tych nazw. Jest to danie regionalne nie wszystkim znane, składające się z ziemniaków gotowanych w garze z dodatkiem marchewki, kiełbasy, boczku, cebuli oraz natki pietruszki. Potrawa wpisana na listę regionalnych przysmaków powiatu chrzanowskiego. Nazwy stosowane zamiennie to najczęściej ziemniaki pieczone lub duszone.
Niemniej jednak danie jest godne uwagi i polecenia. Jednogarnkowe i proste, wystarczy pokroić poszczególne składniki i gotować w garnku. Tradycyjne gotowanie prażonek to gotowanie ich w kociołku na ogniu. Dzięki temu przesiąknięte dymem i aromatem ogniska, prażone ziemniaki smakują jeszcze lepiej. Niestety ze względu na sezonową możliwość przygotowania ziemniaków w taki sposób, gotuje się je również w domu na palniku.
Ziemniaki się praży a nie gotuje, stąd ich nazwa. Jeśli mowa o oryginalnym przepisie to nie używa się do ich przygotowania masła ani margaryny, a smalec. Polecam :).