Przepis | Strona główna | Blog | Freeganizm. Czym jest nowa moda?
Freeganizm. Czym jest nowa moda?

Freeganizm. Czym jest nowa moda?

Każdego dnia marnowane są tony jedzenia. Hotele, restauracje i sklepy wyrzucają zdatne do spożycia pożywienie robiąc miejsce na nowe dostawy. Freeganie starają się walczyć z takim marnotrawstwem. Na czym polegają ich starania?

Freeganizm. Czym jest nowa moda?

Wszystko co trzeba wiedzieć o freeganizmie

Freeganizm jest stosunkowo nowym przedsięwzięciem, które cieszy się coraz większym zainteresowaniem, a jednocześnie wzbudza silne kontrowersje. Skąd wzięły się skrajne opinie o działalności freegan? Głównie z tego, że freeganizm postrzegany jest jako szukanie jedzenia po śmietnikach… i po części tak to jest.

Filozofia freegan

Osoby zajmujące się freeganizmem stanowczo sprzeciwiają się marnowaniu jedzenia i wyrzucaniu ton dobrej żywności na śmietniki. Takich procederów dopuszczają się hotele, restauracje i sklepy. Wyrzucane przez nich napoje, przetwory, owoce, warzywa oraz gotowe dania często są dobre, a do końca terminu ważności brakuje nawet kilku dni.

Powodem takiego działania są zazwyczaj nowe dostawy, niekompletne zestawy, których nie można sprzedać w wybrakowanej formie, przepisy zmuszające restauracje i hotele do wyrzucenia jedzenia, jeśli to przeleżało dłużej niż określona ilość czasu liczona zazwyczaj w godzinach. A skoro jest dobre, to czemu by nie uratować tego przed zmarnowaniem? Szczególnie, że jednocześnie można zaoszczędzić sensowne kwoty.

Oszczędność na zakupach

Znając dobre miejsca, gdzie regularnie jest wyrzucane jedzenie freeganie są w stanie zaoszczędzić nawet do 800 złotych w skali miesiąca. Najbardziej doświadczeni z nich prawie w ogóle nie muszą robić zakupów spożywczych w sklepach. Wszystko znajdują na ulicy. I tutaj pojawiają się kwestie społeczne.

Poszukiwanie pożywienia na śmietnikach kojarzone jest zazwyczaj z bezdomnością i skrajną biedą. Freeganie często ukrywają się ze swoim stylem życia i nawet najbliższej rodzinie nie mówią skąd wzięło się jedzenie na stole. Pozostali chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami i wprowadzają w ten świat kolejne osoby sprzeciwiające się marnowaniu jedzenia.

Miejsca łowów i poszukiwania

Najskuteczniejszą metodą jest chodzenie na spacery w okolicy restauracji, hoteli i sklepów. Wystarczy obserwować gdzie na największą skalę praktykowany jest proceder wyrzucania jedzenia. Stworzenie takiej mapy pozwoli zaoszczędzić czas i wybierać się prosto po łupy. Takie wyprawy potocznie nazywane są “skipami”. Najlepiej jest je organizować w niewielkich grupach wraz z innymi freeganami i po zapadnięciu zmroku. Ochrona niezbyt chętnie patrzy na osoby grzebiące w śmietnikach pod pilnowanymi przez nich obiektami. Często próbują przegonić freegan i trzeba ratować się ucieczką.

Freeganizm a prawo

Zgodnie z prawem kradzież przedmiotów o wartości 0 zł nie jest przestępstwem, a tyle własnie warte są śmieci. Policja nie zareaguje na freegan poszukujących jedzenia. Jedynie ochrona może próbować podjąć próby przegonienia grupy będącej na wyprawie, choć zwykle kończy się to na pokrzykiwaniach i bezpodstawnych groźbach wezwania policji.

Czy freeganizm się opłaca?

Ten proceder z pewnością przyczynia się do zmniejszenia marnowanej żywności, co pozytywnie wpływa na klimat i sytuację zwierząt. Pozwala również zaoszczędzić setki złotych w skali miesiąca, co również poprawia sytuację finansową w domu.

Freeganie muszą jednak liczyć się z niechęcią środowiska i krzywymi spojrzeniami ludzi, często również tych najbliższych. To czy warto być freeganinem każdy powinien samodzielnie ocenić. Mimo szlachetnych pobudek i interesującej inicjatywy oraz możliwościom odłożenia oszczędności nie da się ukryć, że poszukiwanie pożywienia po śmietnikach jest czynnością dość kontrowersyjną we współczesnym świecie.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*