Karpatka z kremem pistacjowym i malinami

Karpatka z kremem pistacjowym i malinami

Jaki to był wyśmienity deser! Wszyscy znamy tradycyjną karpatkę, gdzie masa budyniowa śmietankowa lub waniliowa zamknięta jest pomiędzy 2 blatami ciasta parzonego. Ten tradycyjny polski wypiek ma wielu miłośników i nic w tym dziwnego. Ktoś kto kocha klasyczną karpatkę, z pewnością pokocha jej pistacjowo – malinową wariację. Pistacje i maliny bardzo się lubią, to połączenie wciąga na maksa. Karpatka z budyniowym kremem pistacjowym i świeżymi malinami smakuje jak niebo w gębie.

W ramach ciekawostki, bo pewnie nie wszyscy wiedzą. Blaty ciasta parzonego po upieczeniu nabierają charakterystycznej falistej powierzchni. Nazwa karpatka powinna się kojarzyć więc z górami, w tym przypadku chodzi o Karpaty.

Karpatka z kremem pistacjowym i malinami

Karpatka z kremem pistacjowym i malinami

5.0 z 2 głosy
Danie: CiastoKuchnia: PolskaTrudność: Średnie
Ilość

12

porcji
Przygotowanie

1

godz. 
Pieczenie

30

min.
Kalorie

330

kcal

Karpatka jakiej nie znasz! Ciasto parzone z budyniowym kremem pistacjowym, pistacjami i świeżymi malinami. Odkrycie roku!

Tryb gotowania.

Dłuższe podświetlenie ekranu

Składniki:

  • CIASTO PARZONE
  • 120 g masła

  • 250 ml wody

  • 170 g mąki pszennej

  • 5 jajek swojskich średniej wielkości

  • KREM PISTACJOWY
  • 750 ml mleka

  • 150 g zwykłego cukru

  • 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią

  • 30 g mąki pszennej

  • 30 g mąki ziemniaczanej

  • 3 łyżki pasty pistacjowej

  • 4 żółtka

  • 250 g miękkiego masła w temperaturze pokojowej

  • DO DEKORACJI
  • 1/2 szklanki niesolonych pistacji

  • 1 szklanka świeżych malin

  • cukier puder do oprószenia


Sposób przygotowania:

  • CIASTO PARZONE
  • W rondelku na gazie rozpuść masło z wodą. Gdy mieszanina zacznie bulgotać, dosyp mąkę pszenną. Wciąż podgrzewając energicznie mieszaj szpatułką lub rózgą kuchenną, do momentu aż masa swobodnie zacznie odchodzić od brzegów i dna garnuszka. Bryłę ciasta zdejmij z palnika i odstaw do całkowitego ostudzenia (nie może być ani trochę ciepłe po wystudzeniu!).
  • Do wystudzonej masy wbijaj jajka jedno po drugim i miksuj do połączenia. Kolejne jajko dodawaj po ujednoliceniu konsystencji parzonego ciasta.
  • Masę podziel na 2 równe części. Każdą część wylej na blachę o wymiarach 25 x 30 centymetrów koniecznie wyłożoną papierem do pieczenia. Wstaw do nagrzanego piekarnika do temperatury 200 stopni grzanie góra, dół na 30 minut. Blaty możesz piec jednocześnie jeśli posiadasz 2 jednakowe blaszki lub osobno – po upieczeniu pierwszego blatu ciasta parzonego, na tej samej blasze upiecz drugą część.
  • W trakcie pieczenia ciasta parzonego pod żadnym pozorem nie otwieraj piekarnika, ciasto parzone bardzo tego nie lubi. Po upieczeniu blaty wyjmij z blaszek i wystudź na kratce, gdzie ostygną, odparują z nadmiaru wilgoci.
  • KREM PISTACJOWY
  • W rondelku doprowadź do wrzenia 500 ml mleka ze zwykłym cukrem i cukrem waniliowym. W między czasie pozostałe 250 ml mleka wymieszaj rózgą kuchenną z mąką pszenną i ziemniaczaną, pastą pistacjową i żółtkami. Mieszaninę przelej do rondelka z gotującym się słodzonym mlekiem. Podgrzewaj mieszając energicznie rózgą kuchenną aż całość się zagęści i powstanie gładki budyń.
  • Budyń zdejmij z palnika, przelej do czystego naczynia. Od razu jeszcze gorący okryj szczelnie przezroczystą folią spożywczą i odstaw do całkowitego wystudzenia. Dzięki szczelnemu przykryciu na budyniu nie powstanie kożuch ani żadne niepotrzebne grudki.
  • Miękkie masło utrzyj w misie miksera na jasny puszysty krem. Cały czas miksując dodawaj po 1 łyżce ostudzonego budyniu pistacjowego.
  • KARPATKA PISTACJOWA Z MALINAMI
  • Na 1 blat ciasta parzonego wyłóż pistacjowy budyń. Posyp niesolonymi pistacjami i świeżymi malinami (część orzechów i owoców pozostaw do dekoracji karpatki). Przykryj drugim blatem ciasta. Karpatkę wstaw do lodówki na całą noc by masa budyniowa połączyła się z ciastem.
  • Następnego dnia oprósz karpatkę cukrem pudrem oraz udekoruj pozostałymi pistacjami i malinami.

Instagram @proste.pesto

Obserwuj @proste.pesto i oznaczaj nas #proste.pesto

Facebook ProstePesto

Zobacz ProstePesto na Facebooku

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*