Kuchnia PRL. Śledź po białostocku

Kuchnia PRL. Śledź po białostocku

W czasach PRL jedyną ogólnie dostępną rybą morską (poza szprotkami) był śledź. Dlatego też tak chętnie przygotowywaliśmy go na wszelkie możliwe sposoby. Popularnym był przepis na śledzia po białostocku. Dlaczego w nazwie tej potrawy występuje Białystok? Nie wiemy, może podpowiecie w komentarzach.

Kuchnia PRL. Śledź po białostocku

Kuchnia PRL. Śledź po białostocku

5.0 z 11 głosów
Danie: GłówneKuchnia: Polska, PRLTrudność: Łatwe
Porcje

1

porcje
Przygotowanie

10

min.
Gotowanie

10

min.
Kalorie

250

kcal

Śledź po białostocku to nic innego jak śledź w pomidorach. Mieszanka smaków ryby wędzonej i (najczęściej) solonego śledzia do dziś sprawdza się w kuchni. Stąd też w naszym rankingu przepisów PRL ląduje na wysokim miejscu.

Tryb gotowania.

Dłuższe podświetlenie ekranu

Składniki:

  • 70 dag filetów śledziowych

  • 1 mała cebula

  • 10 dag grzybów suszonych,

  • 2 ryby wędzone

  • 1 ogórek kiszony

  • 15 dag koncentratu pomidorowego

  • 2 łyżki oleju

  • pieprz, papryka słodka


Sposób przygotowania:

  • Śledzie wymoczyć przez dobę w wodzie lub mleku, kilkakrotnie zmieniając wodę. Zdjąć skórę, wyfiletować. Pokroić na większe kawałki.
  • Zeszklić cebulę pokrojoną w kostkę na łyżce oleju. Grzyby posiekać i poddusić na pozostałym oleju. Ryby wędzone obrać ze skóry i ości.
  • Ogórka obrać ze skórki. Cebulę, grzybki, rybę i ogórka zmielić w maszynce do mięsa, dodać koncentrat pomidorowy, doprawić i wymieszać.
  • Ułożyć śledzie i zaprawę w słoiku. Wstawić do lodówki na 3 dni.

Uwagi:

  • Na podstawie A. Fiedoruk, Prywatne smaki PRL-u, Poznań 2011

Instagram @proste.pesto

Obserwuj @proste.pesto i oznaczaj nas #proste.pesto

Facebook ProstePesto

Zobacz ProstePesto na Facebooku

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*