Miksery i inne sprzęty kuchenne. Sprawdźmy AGD

Miksery i inne sprzęty kuchenne. Sprawdźmy AGD

Dawniej w kuchni obywano się bez pomocy. Dziś nie dalibyśmy sobie rady bez mikserów i robotów kuchennych. Od wieków człowiek starał się ułatwić sobie życie podczas przygotowywania posiłków. Dzięki temu już ludzie pierwotni opracowali żarna, aby łatwiej mielić mąkę, i krzemień, którym lżej niż rękami można było oskrobać ryby czy otworzyć owoce. Od tej chwili człowiek co krok wpadał na nowe pomysły : drewniane nietrwałe naczynia zastępował cynowymi, a te, ponieważ były toksyczne – miedzianymi.

Od kiedy w XX wieku wynaleziono plastik nie jesteśmy sobie wyobrazić życia bez zrobionych z niego misek, opakowań na przyprawy, kubków, pojemników i sztućców. Ale to nie wszystko! Bez plastiku nie mielibyśmy robotów kuchennych, ponieważ wcześniej ni udało się zbudować wielofunkcyjnej maszyny, która nie przerażałaby wagą i rozmiarem.

Choć w kwestii sztućców nic nie zastąpi nam metalu- znienawidzone ( i niezdrowe!) w czasach PRL aluminium dziś godnie zastępują sztućce stalowe, choć czasem żal, że te srebrne na dobre zniknęły z rynku…

Miksery dawniej i dziś

Wspominając PRL przypominamy też sobie prodiże, w których zrobienie ciasta czy pieczeni było nie lada wyczynem, i moździerze do rozdrabniania np. przypraw – choć taki eksponat do dziś stoi w niejednym domu. Dziś produkuje się je wyłącznie z porcelany, i choć za żeliwnymi nie tęsknimy to egzotyczne, kamienne moździerze osiągają na aukcjach zawrotne ceny. Z mniej popularnych dodatków kuchennych można wymienić wyciskarkę do cytryn, młynek do kawy i mikser.

Dziś coraz częściej zastępuje go bardziej estetyczny blender, który można kupić już od kilkudziesięciu złotych. Dziś nikt też nie wyobraża już sobie ubijania piany z białek ręcznie, bo miksery są dostępne niezależnie od zasobności portfela (najtańsze kosztują już kilkanaście złotych, najdroższe- kilkaset). I na koniec ostatnie – najbardziej znaczące – sprzęty kuchenne. Do lodówki i piekarnika przywykliśmy już na tyle, że zapomnieliśmy o ich historii.

A przecież zanim nastała era lodówek planowanie posiłków było istną logistyką – każdy produkt po kilku dniach (a czasem godzinach) był do wyrzucenia. Mrożono w śniegu lub misce z wodą, a mięso i nabiał musiały dzięki temu być zawsze świeże. Z piekarnika zaczęliśmy korzystać u zarania dziejów: na początku zastępowało go ognisko, później piece, do dziś obecne w niektórych wiejskich domach.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*