Mój sprawdzony patent na przepyszną sałatkę makaronową z różyczkami brokuła oraz szynką i serem pokrojonymi w kosteczkę. Sałatka sprawdza się zarówno jako sałatka imprezowa, jak i w ciągu dnia jako metoda na zabicie tak zwanego głoda. Ma w sobie wszystko co najlepsze, a makaron sprawia że sałatka sama w sobie jest sycąca. Nie trzeba podawać do niej pieczywa, czy plasterków szynki, bo wszystko ma już w sobie.
Bardzo fajnym patentem jest ugotowanie makaronu w tej samej wodzie, w której gotujemy brokuły. Pozwala on zaoszczędzić wodę oraz energię. Nie wylewamy wody 2 razy, ani też nie musimy tej wody 2 razy doprowadzać do wrzenia praktycznie od zera. Woda po ugotowaniu brokuła ma lekko zielonkawe zabarwienie ale doskonale sprawdzi się do gotowania makaronu, w żaden sposób nie wpływa to na smak makaronu.