Prawdziwy boom na Wirtualną Rzeczywistość zaczął się mniej więcej w 2012 roku. Ale teraz przeżywa ona prawdziwy rozkwit na polskim rynku. Aby móc doświadczyć tego zjawiska należy założyć specjalne okulary, zwane goglami. W ich wnętrzu umieszcza się Smartphone, na który musi zostać pobrana specjalna aplikacja. To dopiero dzięki niej, można przenieść się w świat z zupełnie innej bajki.
Normalnie wykonywanie określonych ruchów na przykład w grze na PS po założeniu takich magicznych okularów zmienia zupełnie jakość. To tak, jakby nagle znaleźć się we wnętrzu gry i wcielić się w postać, którą się steruje. Wszystko da się zobaczyć z punktu widzenia postaci, a nie jak na płaskim ekranie obserwując ją i jej otoczenie.
Przez użytkownika otoczenie jest widziane w trzech wymiarach, czyli wysokości, długości i głębokości. A ponadto kiedy bierze on coś do ręki na przykład znalezioną rzecz w grze, to faktycznie fizycznie odczuwa, że coś pobrał i tym rozporządza.
Do czego wirtualna rzeczywistość?
Jak wiadomo, to doskonale poprawia jakość gier, zwłaszcza takich RPG, w których dodatkowo można poczuć się postacią i wykonywać jej wszystkie zadania. Ale korzystanie z VR, ma także nieco inne zastosowanie. Można dzięki niej przeżyć wspaniałą przygodę, między innymi poczuć, jak to jest wędrować po górach, wcale w nie wyjeżdżając.
Albo jeśli chodzi o zanurzanie się w wodzie, zrobić to niejako wirtualnie. Istnieją specjalne pokazy wirtualnej rzeczywistości i na takie seanse wybierają się i starsi i młodsi. W ofertach popularnych serwisów znajdują się także takie atrakcje, jak podróże kosmiczne, albo prawdziwa walka z Zombie.
Z całą pewnością to coś, co może zainteresować całe rodziny, chcące urozmaicić sobie czas w wolne weekendy. Jeśli zaś chodzi o możliwości prezentowane na imprezach okolicznościowych, one także mają coś ciekawego. Umożliwiają między innymi tworzenie własnych graffiti, które są potem drukowane w kolorze. Taka pamiątka z pewnością przyda się na długo i pozostanie w pamięci, jako dość nietypowe przeżycie.
Kartonowe gogle, co to jest?
Alternatywą dla drogich sprzętów, dzięki którym można przenieść się w inny świat, stały się składane pudełka. Są to takie mini okulary, które złożyć można samodzielnie, a potem w środku, tak samo umieścić telefon nowej generacji. I to koniecznie z pobraną wcześniej aplikacją, bez której nic nie da się zobaczyć.
Prawdziwa walka z przeciwnikiem
To zupełnie inny wymiar gry, w której walczy się z różnego rodzaju przeciwnikami. Można poczuć swoją moc, albo jej brak. Można przeżyć chwilę grozy, kiedy przed nami pojawi się niesamowita przepaść, a w przestworzach latające smoki.
To tylko jedna z opcji, których jest wiele. Podobnie ciekawe przeżycia, mogą się pojawić, kiedy przemierza się ciemne korytarze w poszukiwaniu skarbów. A potem trzeba otwierać kolejne drzwi i skrzynie. W których znaleźć można różne niespodzianki, takie jak klucze, miecze i inne super rzeczy. A te potrafią się przydać w dalszej części gry.
Tak samo, jak pasjonujące jest granie na konsoli, podobnie można dać się wciągnąć w wirtualną rzeczywistość.
Jakie jeszcze możliwości?
Trudno nam sobie wyobrazić, jakie możliwości da nam w przyszłości technologia związana z wirtualną rzeczywistością. To mogą być symulatory lotów w kosmos. Ale także przyspieszona nauka pływania dzięki odpowiednim wrażeniom. O ile uda się realizatorom w pełni oddać różne bodźce, które są z wiązane z pokonywaniem strachu.
Ale także nabierania nowych zdolności. Już dziś wiadomo, że założenie niepozornych by się mogło wydawać gogli VR sprawia, że człowiek jakby przenosił się w inny wymiar. Dość bajkowy, ale także wywołujący różne wcześniej niepoznane odczucia.
Niektóre z nich mogą być dość przyjemne i sprawiać wrażenie ekscytujących, a inne mogą wiązać się z dość dużym strachem. Podobnie, jak w przypadku zwykłych gierek, tak samo i takich z użyciem specjalistycznego sprzętu stale przybywa.
Należy jednak zachować umiar, pomiędzy pracą, obowiązkami, aktywnym stylem życia i zabawą. I nie przesadzić z ilością godzin spędzanych na graniu. Jedno jest pewne, tam można chociaż odpowiednio się gimnastykować, czego nie mogą o sobie powiedzieć siedzący stale na krześle zapaleni gracze, grający w te same gry bez dodatku innowacji.