Kawa – dla jednych napój bogów, dla innych symbol goryczy. Stała się jednym z najczęściej spożywanych przez ludzi napojów podawanych na słodko lub na gorzko, jako dodatek do słodkości, poranna rutyna lub źródło natychmiastowej energii. Prawdziwi smakosze kawy napawają się jej zapachem i smakiem, a także samym pochodzeniem i przygotowywaniem. To coś więcej niż grubość ziaren czy różnica pomiędzy rozpuszczalną a „prawdziwą” kawą. W obecnych czasach większość społeczeństwa nie wyobraża sobie prawidłowego funkcjonowania bez „napoju bogów”, stawiającego na nogi, leczącego bóle głowy czy chociażby niwelującego poprzednie zapachy, np. podczas wybierania perfum. Nie da się ukryć, że większość prostych ludzi przyrządza kawę po swojemu, na szybko, bez głębszego zastanowienia. Traci ona wówczas swoje pierwotne właściwości i efektowny smak wydobywany przez baristów.
Istnieje wiele rodzajów, lepszych lub gorszych, od najtańszych po najdroższe i najtrudniej pozyskiwane. To od pochodzenia kawy, jej jakości i składu gleby, położenia plantacji czy natężenia deszczów i słońca zależy jakość owoców kawowca, a co za tym idzie – jej smak. Wywodzi się z etiopskich plantacji, a obecnie uprawiana jest w regionach Afryki, Azji oraz Ameryki Południowej i Środkowej.
Jest najpopularniejszym napojem na świecie. Esencją bez której wielu ludzi nie potrafi żyć. Często zadowalają się zwykłą, rozpuszczalną lub sypaną kawą zalewaną wrzątkiem (żartobliwie zwaną „błotkiem”). Prawdopodobnie większość z tych osób nie zdaje sobie sprawy, że taki proces pozbawia kawę najistotniejszych właściwości i odpowiedniego smaku. Picie kawy z fusami pomiędzy zębami stało się dużym ułatwieniem dla niecierpliwych. Inni natomiast nie wyobrażają sobie kawy innej niż z ekspresu czy kawiarki. Są jednak tacy, którzy traktują ją z najwyższą uwagą i dbałością. Do grona tych osób zalicza się smakoszy przepadających za arabicą z chemexa. Każda z wymienionych metod jest wyjątkowa i z pewnością każda ma swój urok. Warto także zaznaczyć, że użycie świeżych ziaren kawy gwarantuje przepyszny smak przygotowanego naparu. Co jednak z jego wpływem na nasze zdrowie?
Ludzie mają w zwyczaju nie zwracać uwagi na to, co spożywają. W biegu życia zapominają, że stają się tym, co jedzą. I nawet w przypadku tak popularnego napoju jakim jest kawa, nie są świadomi jak naprawdę działa na organizm, jakie są jej zalety, wady, kto powinien sięgać po kawę, a kto ograniczyć. Tym samym niejednokrotnie doprowadzają dobrowolnie do chorób i zmian w układzie pokarmowym i nerwowym. Wiarygodne i praktyczne informacje to podstawa zdrowej diety i czerpania przyjemności ze spożywanych produktów. Według najnowszych badań w piramidzie żywienia znalazła się również kawa. Mimo iż wcześniej mówiło się głównie o jej niepożądanych skutkach, lekarze, dietetycy i naukowcy udowodnili również jej mocne strony, potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Nowe badania naukowe z okresu ostatnich 20 lat nie potwierdziły dotychczasowych, domniemanych negatywnych skutków spożywania kawy. Sugerują natomiast jej korzystny wpływ na zdrowie, w przeciwieństwie do niedawnych koncepcji, zaliczających kawę do używek (produktów nie posiadających wartości odżywczych). Udowodniono, że nie jest to produkt ryzykowny dla zdrowia (biorąc pod uwagę jej odpowiednie dawkowanie). Mówi się także, że zwiększa potencjał zdrowotny organizmu, m.in. zapobiega zachorowaniu na cukrzycę typu drugiego, nowotwory wątroby, demencję, chorobę Parkinsona czy Alzheimera. Takie badania wpłyną z całego świata, co jest bardzo dobrą informacją dla smakoszy niewyobrażających sobie życia bez tego naparu.
W niektórych przypadkach kawa zachowuje się jak lekarstwo. Mieszkańcy Hawajów zostali przebadani pod względem częstotliwości picia kawy a zachorowań. Naukowcy dowiedli, że im częściej pili oni kawę, tym rzadziej chorowali na chorobę Parkinsona. Kolejne wielkie badanie przeprowadzone w Minesocie potwierdziło, że osoby, które regularnie spożywały kawę, redukowały zapaści Parkinsona nawet o 50%. W tym przypadku również należy zachować ostrożność z jej ilością, nadużycie kawy może doprowadzić do nieodwracalnych i poważnych zmian w organizmie. Tak jak wszystko inne, kawa powinna być spożywana z umiarem, a tym samym z przyjemnością, o dodatkowych zaletach lecznicznych.
Nadużycie kawy może natomiast doprowadzić do wypłukania magnezu z organizmu, o czym często mówią lekarze. Ważne jest także to, że podczas regularnego picia kawy należy dbać również o uzupełnianie magnezu i wapnia przy odpowiedniej diecie. Bez tych podstawowych pierwiastków kawa może narobić szkód w organizmie, który zostanie pozbawiony minerałów. Rozsądne działanie nie zwiększa ryzyka ani osteoporozy ani złamań kości w podeszłym wieku. Co więcej, kawa sama w sobie zawiera niewielką ilość magnezu – filiżanka kawy dostarcza 5% dziennego zapotrzebowania na magnez. Wapno natomiast pozyskuje się poprzez dodawanie do kawy mleka (co dla niektórych jest przestawieniem nie do przejścia z powodu swoich przyzwyczajeń do prawdziwej, gorzkiej i mocnej kawy). Warto także wspomnieć, że regularne picie kawy ma marginalny wpływ na wzrost ciśnienia tętniczego krwi (od 1 do 2 mmHg). Naukowcy dowiedli, że to właśnie sporadyczne picie kawy może podwyższać ciśnienie (w zakresie 10-15 mmHg). Spowodowane jest to brakiem mechanizmów adaptacyjnych w organizmie.
Jeśli chodzi o kofeinę – słaba kawa z Arabici może zawierać 40mg kofeiny, natomiast mocna (z gatunku robusta) nawet po wyżej 200mg. Bezpieczną granicą poziomu kofeiny jest 400mg dziennie u osoby dorosłej, w pewnych odstępach czasu. Spożycie takiej dawki jednorazowo może doprowadzić do poważnych zaburzeń pracy serca. Należy ograniczyć się do jednego produktu dziennie zawierającego kofeinę, gdyż jej nadmiar może mieć negatywny wpływ na sprawność psychofizyczną i ciśnieniową. Optymalną ilością kawy na dzień jest od 3 do 5 filiżanek.
Do korzystnych substancji znajdujących się w kawie zaliczyć można przede wszystkim polifenole, czyli związki mające dużo korzystnych wpływów na organizm, np. przeciwzapalny, zmniejszający procesy utleniania. Zaleca się picie kawy parzonej z użyciem filtrów papierowych, zatrzymujących przedostawanie się do naparu związków podnoszących stężenie cholesterolu, będącego przyczyną choroby niedokrwiennej serca. Nie ma natomiast badań analizujących plusy i minusy kawy zalewanej bezpośrednio wrzątkiem, co jest popularnym polskim zwyczajem. Warto uwzględnić również spożywanie kawy u osób cierpiących na refluks żołądka – pogarsza ona wówczas ogólne samopoczucie, dlatego istnieje przydatna alternatywa – picie kawy bez kofeiny. To świetne rozwiązanie dla smakoszy.
Z kawą należy uważać w przypadku kobiet w ciąży i karmiących piersią. Swobodnie przechodzi przez łożysko do płodu oraz dostaje się do mleka, a jej pobudzające i psychoaktywne właściwości mogą zaburzać prawidłowy rozwój ciąży. Bezpieczną dawką u kobiet w ciąży jest maksymalnie 300mgHg dziennie (czyli 3 słabe kawy). Na rynku pojawiła się również kawa zielona. na temat której nie ma jeszcze jednoznacznych opinii. Można jednak przypuszczać, że zawiera więcej związków polifenolowych, mających pozytywny wpływ na organizm. Mogą one także przyczyniać się do spalania tkanki tłuszczowej, co z pewnością będzie dodatkowym atutem dla konsumentów. Nie jest to jednak fakt potwierdzony naukowo.
Kolejne badania nad kawą dowiodły, że faktycznie ma ona duży wpływ na aktywność fizyczną i pobudzenie. Dodaje energii, stawia na nogi po ciężkiej nocy i pozwala wykonywać czynności związane z wysiłkiem fizycznym oraz psychicznym. Mitem na temat owego procesu jest dostarczanie kofeiny do komórek mózgowych i ich niezwykłe pobudzenie. Przebiega to nieco inaczej. Kiedy komórka mózgowa pobudza się, produkuje wówczas związek chemiczny, który odpowiada za jej wyłączenie w odpowiednim czasie. Obecność kofeiny zaburza proces dezaktywacji tej komórki, co przekłada się na lepszą i dłuższą koncentrację, efektywność czy pamięć. Z tego powodu nie należy spożywać kawy popołudniu lub wieczorem, gdyż spowoduje ona problemy z zasypianiem, a tym samym, prawidłowym wypoczęciem organizmu. W połączeniu z papierosami czy innymi produktami ubogimi w kwas foliowy, może dojść do podwyższenia homocysteiny, prowadzącej do zwężania się światła naczyń krwionośnych, co utrudnia prawidłowy przepływ krwi.
Zapewne spora część maniaków kawowych zetknęła się ze stwierdzeniem, że kawa może doprowadzić do odwodnienia. Jest to jeden z większych mitów obalanych od lat, zarówno przez naukowców, jak i trenerów personalnych. Powstał z przypuszczenia, że spore ilości kawy przyspieszają wydalanie płynów, a co za tym idzie – doprowadzają do odwodnienia. Jak się jednak okazuje duże znaczenie ma tutaj regularność spożywania kawy. Jej regularne picie nie jest w stanie doprowadzić do potencjalnego odwodnienia, w przypadku kilku filiżanek na dzień. Ponownie ogromne znaczenie ma tutaj sam umiar i wiedza dotycząca dziennego zapotrzebowania na wodę i kawę.
Organem, o który również należy dbać podczas spożywania kawy jest żołądek. To jeden z ważniejszych etapów przewodu pokarmowego, pozwalający na prawidłowe funkcjonowanie całego ciała. Dolegliwości związane z nim mogą być spowodowane m.in. piciem kawy przed jakimkolwiek posiłkiem. Każdy organizm zachowuje się inaczej i tak samo żołądek wydaje różne sygnały ostrzegawcze, kiedy dochodzi do zaburzeń jego pracy. Wykluczenie kawy pitej na czczo powinno nastąpić u osób, które mają częste dolegliwości żołądkowe, zaburzenia motoryki jelit czy refluks i zgagę. Takie objawy nie są normalne i w każdym z tych przypadków należy podjąć kroki – zgłosić się do lekarza i na niezbędne badania. Nieleczone dolegliwości pogłębiają chorobę i mogą doprowadzić do bardziej rozległych objawów, przenosząc się na jelita czy wątrobę. U osób ze zdrowym żołądkiem kawa na czczo nie wywoła niepożądanych konsekwencji, pod warunkiem, że po jej spożyciu istnieje możliwość dłuższego poleżenia w łóżku, aby żołądek miał czas na swobodne strawienie napoju.
Kawa może mieć działanie zarówno negatywne, jak i neutralne i pozytywne. Wszystko zależy od indywidualności organizmu, jej dawkowania, rodzaju, ilości kofeiny i diety. Jak się okazuje, spożywanie kawy ma zarówno swoje plusy i minusy. U jednych może poprawiać koncentrację, działać leczniczo, zapobiegać chorobom, u innych natomiast wywołuje problemy zdrowotne i zachwiania w organizmie. Są też tacy, na których kawa nie ma praktycznie żadnego wpływu lub działa odwrotnie do zamiarów – usypia, powoduje zmęczenie i dekoncentrację. I właśnie dlatego ustalono przedział w zakresie 3-5 filiżanek dziennie, przy diecie bogatej w magnez, wapń i wodę. Mimo iż dawne przeświadczenie o psychoaktywnym działaniu kawy zmieniło swój wydźwięk, w dalszym ciągu należy obchodzić się z nią z należytym rozsądkiem, aby zachować równowagę w organizmie. Przy przestrzeganiu tych zasad można w pełni delektować się jej smakiem i czerpać korzyści płynące z jej picia.