Wielu z nas nie wyobraża sobie pieczonego mięsa okraszonego gałązkami tej aromatycznej rośliny. Rozmaryn lekarski w kuchni ma wiele zastosowań, jednak przede wszystkim nadaje daniom niepowtarzalnego charakteru. Intensywny, lekko korzenno żywiczny zapach przenika potrawę i sprawia, że smakuje doskonale.
Uprawa rozmarynu lekarskiego nie jest trudną sztuką ani żadnym wyzwaniem. Wystarczy przestrzegać kilku zasad, aby cieszyć się jej walorami przez cały rok. Zacznijmy od tego, że jest to roślina wieloletnia i bardzo trwała, w donicach dorastająca do pięćdziesięciu centymetrów wysokości.
W naturze może jednak osiągać nawet dwa metry. Doskonale radzi sobie w Polsce jako roślina domowa, doniczkowa. Nasiona przed wysadzeniem należy włożyć do lodówki na siedem dni, wtedy ich zdolność kiełkowania zostaje znacząco zwiększona. Okres wysiewu przypada na przełom kwietnia i maja. Doniczka, w której sadzimy rozmaryn, powinna mieć dość duże otwory w dnie, aby odprowadzać nadmiar wody, ponieważ roślina dobrze znosi raczej ograniczoną wilgotność gleby.
W jednej doniczce powinny znaleźć się maksymalnie dwa nasiona, ponieważ rozmaryn silnie się krzewi. Regularne podlewanie powinno sprowadzać się do utrzymania podłoża wilgotnego, ale niezbyt mocno. Warto wiedzieć, że rozmaryn to krzewinka zimozielona, a więc nie zrzuca listków. Z roku na rok jej łodygi coraz bardziej drewnieją i roślina nabiera śródziemnomorskiego charakteru.
Kuchenne zastosowanie rozmarynu wiąże się przede wszystkim z daniami mięsnymi, jednak warto spróbować dodać świeże posiekane listki do sałatek warzywnych, zup i sosów — wszelkie eksperymenty w tej kwestii są mile widziane. Roślina wykazuje działanie wzmacniające odporność i poprawiające nastrój, a stosowany jako dodatek do kosmetyków wygładza i odmładza skórę.
Jest jedną z tych propozycji roślin do uprawy, które można wykorzystywać na wiele sposobów. Jedno jest pewne — nigdy nie powinno zabraknąć świeżej gałązki jako przyprawa ulubionej pieczeni!