Fenomenu lodów Ekipy nigdy nie zrozumiem. Oryginalne lody Ekipy produkowane przez firmę Koral, sygnowane przez najpopularniejszą ekipę youtuberów w Polsce, nie dawno miały swoją premierę sprzedażową. W internecie krążą filmiki z Lidla i Biedronki, na których widać skromnie mówiąc wysokie zainteresowaniem lodami. To dość skąpe określenie, gdyż w rzeczywistości ma miejsce istna bitwa o lody. Ponadto na aukcjach Allegro można znaleźć papierki po lodach Ekipy oferowane za niebotyczne sumy, przykładowo 2 papierki po lodach ekipy na licytacji za 100 000 zł. Po głębszej analizie i namyśle stwierdzam, że to z pewnością chwyt marketingowy opracowany przez mistrzów marketingu lub żart ze strony młodzieży. Marketing rządzi się swoimi prawami.
W każdym bądź razie o lodach Ekipy zrobiło się bardzo głośno, a co za tym idzie sprzedają się w kilka chwil jak ciepłe bułeczki. Dla zainteresowanych, wciąż bezproblemowo można kupić kultowe lody Kaktus od Nestle, które smakiem są niemalże identyczne. Cytrynowo – truskawkowy sorbet oblany strzelającą polewą – brzmi podobnie prawda?
Dla zainteresowanych poniżej przepis na domowe lody Ekipy, z najwyższej jakości składników i prawdziwego musu owocowego. Możesz przygotować je w specjalnych foremkach do lodów na patyku, by były jak najbardziej zbliżone do oryginału lub po zamrożeniu nakładać je do pucharków. W przepisie nie zabrakło też strzelającej polewy z dodatkiem sproszkowanej oranżady.
Ech te lody ekipy (specjalnie małą literą) mówiąc łagodnie wcale mnie nie urzekły.
Nie ukrywam że mnie oryginał też nie urzekł, ale sorbet ze świeżych owoców już owszem