Jedna z najpyszniejszych zup krem jak kiedykolwiek ugotowałam. Białe warzywa są delikatne, a zarazem nie mdłe. Zupa wychodzi naturalnie słodkawa za sprawą korzenia pietruszki. U nas zupy, w tym zupy typu krem jemy niemalże codziennie. Zwykle w jeden dzień gotuję świeży rosół, a na kolejne dni z reszty rosołu powstają właśnie rozmaite zupy krem. Podaję je najczęściej z grzankami lub groszkiem ptysiowym. Przyznam że moja niespełna 2-roczna córka lubi zupy, ale w przypadku zup z kawałkami warzyw czasem wybrzydza, odmawia jedzenia kawałków z zupy, wyjada tylko samą “wodę”. Natomiast w przypadku kremów zjada wszystko jak popadnie, dlatego lubię tę formę.